poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Rodzina Sosnowskich

1.1.ślub Jan Nepomucen Sosnowski z Marianną Bąkiewicz


Najstarszym znanym mi dokumentem związanych z rodziną Sosnowskich jest małżeństwo Jana Nepomucena Sosnowskiego z Marianną Bąkiewicz w Sandomierzu w parafii Św Pawła akt nr 27:

Roku 1815 dnia 6 lutego o godz. 5 po południu przed nami poddziekanem Kolegiaty Sandomierskiej, Urzędnikiem Stanu Cywilnego Gminy gminy Świętego Pawła za Murami Miasta  Sandomierza Powiatu Sandomierskiego w Departamencie Radomskim stawił się W. Jan Nepomucen Sosnowski Ławnik Miasta Municypalnego Sandomierza i w tym zamieszkały w Ulicy Świętego Ducha w Domu pod Numerem 36 liczący podług złożonego Aktu Znania pisanego w Sądzie Pokoju Wydziału [...]nego Powiatu Sandomierskiego w Departamencie Radomskim na Dniu Pierwszym Miesiąca Lutego Tysiąc osiemset Piętnastego Roku Lat Trzydzieści Cztery [...] Stanu Wolnego Wdowiec Jak tenże akt znania zapewnia Syn Urodzonych Jana Eliasza Sosnowskiego Posesora niegdy wsi Lubochni w Departamencie Kaliskim sytuowanej i Katarzyny z Wyrozubskich małżonków wspólnie za życia zamieszkałych we wsi namienionej obojga już zmarłych i okazał nam akt uszanowania sporządzony w Ulicy Panny Maryi w Sandomierzu w Domu Pod Numerem 61 na Dniu Czwartym Miesiąca Lutego Roku 1815 przez W. Józefa Wyżpolskiego Notariusza Powiatu Sandomierskiego adresowany do WWPani Anny z Jaworskich Bąkiewiczowej wdowy Matki Panny wchodzącej w związek małżeński i WP Imć Księdza Klemensa Bąkiewicza Proboszcza Kollegiaty Sandomierskiej Brata i współopiekuna tejże panny stawiła się także WS WImć Panna Marianna Bąkiewiczówna przy matce swej dotychczas zostająca w asystencji tejże WS WImć Pani Anny z Jaworskich Bąkiewiczowej wdowy we wsi Andruszkowice w gminie jak wyżej położonej zamieszkałej ojciec zaś WP WJPan Paweł Bąkiewicz Dziedzic niegdy Wsi Janowice w Departamencie Krakowskim sytuowanej już nie żyje, liczącej podług złożonej metryki wyjętej z Ksiąg Powiatu Wielowsi w Galicji Austriackiej sytuowanego lat dwadzieścia jeden [...] Strony Stawiające żądają abyśmy przystąpili do obchodu ułożonego między niemi małżeństwa Którego zapowiedzi wyszły przed głównemi drzwiami naszego domu gminnego to jest pierwsza dnia 22 stycznia a druga dnia 29 tegoż miesiąca 1815 roku obydwie o godzinie 12tej w południe - gdy żadne tamowanie przeciw rzeczonemu małżeństwu nie zaszło my przejrzawszy wymieniony akt uszanowania z którego okazuje się iż formalności jakich prawo wymaga zachowane zostały przychylając się do namienionego żądania po przeczytaniu stronom i świadkom wszystkich wyżej wyrażonych papierów jako też działu szóstego Kodeksu Napoleona w tytule w małżeństwie zapytaliśmy się przyszłego małżonka i przyszłej małżonki czyli chcą pobrać się z sobą. Na co gdy każde z nich oddzielnie wypowiedziało iż taka ich jest wola oświadczamy w Imieniu Prawa iż Wielmożni [...] Państwo Jan Nepomucen Sosnowski Wdowiec i Panna Marianna Bąkiewiczówna połączeni są z sobą węzłem małżeństwa - Tego wszystkiego spisaliśmy akt w przytomności WJPana Feliksa Poszepczyńskiego Sekretarza PodPrefektury Powiatu Sandomierskiego liczącego lat 39 zamieszkałego w Ulicy Panny Maryi w Sandomierzu w domu pod numerem 65 i WS Kazimierza Krzesimowskiego Dziedzica Części wsi Koćmierzów i Folwarku w Przedmieściu Sandomierskim Kobierniki zwanym w gminie jak wyżej Świętego Pawła za Murami Miasta Sandomierza położonym sytuowanego i wtym zamieszkałego liczącego lat 55 obydwóch znajomych wstępującego w stan małżeński WS Jana Nepomucena Sosnowskiego niemniej WI[...] Stanisława Dutkiewicza Seniora Mansyonarzów Kollegiaty Sandomierskiej i przy tej zamieszkałego liczącego lat 72 znajomego panny zaślubionej i WS Ignacego Karczewskiego Posesora Plebanii Samborcu w Powiecie Sandomierskim lokowanej i w tej zamieszkałego
liczącego lat 28 szwagra tejże WSPanny zaślubionej Marianny Bąkiewiczówny akt niniejszy stawiającym przeczytany przez nas matkę Asystującą i wszystkich świadków w tymże wyrażonych podpisany został 
Michał Tarapaciński Poddziekan Kollegiaty Samdomierskiej sprawujący obowiązki Urzędnika Stanu Cywilnego
[Bąkiewicz]
[Feliks Poszepczyński]
[Kazimierz Krzesimowski]

Jan Nepomucen nie żył już w 1843, akt zgonu nie został do tej pory zlokalizowany. Nie znamy nazwiska jego pierwszej żony, ani czy mieli potomstwo. Świadkiem na ślubie J.N. Sosnowskiego był Kazimierz Krzesimowski żonaty z Teklą Sosnowską, osiadły w majątku Kobierniki, który kupił od Józefa Nałęcz-Sosnowskiego. Nie wiadomo czy jest to tylko zbieżność nazwisk.

Z małżeństwa tego zlokalizowałam do tej pory piątkę potomstwa:

1.1.1.ur Franciszek Ksawery Cyprian Jan ur. 2 grudnia 1815 akt chrztu Sandomierz Katedra nr 84


Roku tysięcznego osiemsetnego piętnastego dnia czwartego miesiąca grudnia o godzinie osmej przed południem. Przed nami Poddziekanem Kollegiaty Sandomierskiej sprawującym obowiązki Urzędnika Stanu Cywilnego gminy Miasta Municypalnego Sandomierza Powiatu Sandomierskiego w departamencie sandomierskim stawił się WP Jan Nepomucen Sosnowski Ławnik drugi miasta municypalnego Sandomierza i w tym zamieszkały w domu pod numerem siedemdziesiątym pierwszym liczący lat trzydzieści cztery i okazał nam dziecię płci męskiej które urodziło się w domu pod numerem i w mieście jak wyżej na dniu drugim miesiąca grudnia roku bieżącego o godzinie ósmej po południu oświadczając, iż jest spłodzone z niego i WP Marianny z Bakiewiczów lat dwadzieścia jeden mającej, jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu imiona Franciszek Ksawery Cyprian Jan - Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w przytomności WP Onufrego Żukowskiego ławnika pierwszego zwyż wyrażonego miasta i w tym w ulicy Panny Marii zamieszkałego w domu pod numerem siedemdziesiatym ósmym, liczącego lat dwadzieścia siedem tudzież WP Dionizego Skorupskiego kancelisty przy magistracie rzeczonego miasta i w rynku tegoż zamieszkałego w domu pod numerem dwudziestym trzecim liczącego lat dwadzieścia jeden obydwóch znajomych Rodziców urodzonego po czem akt niniejszy urodzenia Stawiającym przeczytany przez nas ojca i świadków podpisany został.

[X Michał Tarapaciński] 

[Jan Nepomucen Sosnowski] ojciec 
[Onufy Żukowki] swiadek 
[Dionizy Skorupski] świadek

Nic nie wiemy o dalszych losach tej osoby.

1.1.2.ur Józef ur. 14 marca 1817 akt chrztu Sandomierz par. Św. Pawła nr 61


Roku tysiącznego osiemsetnego siedemnastego dnia szesnastego miesiąca marca o godzinie dwunastej w południe przed nami podproboszczem kolegiaty Sandomierskiej sprawującym obowiązki Urzędnika Stanu Cywilnego gminy świętego Pawła na murami miasta Sandomierz powiatu sandomierskiego województwa stawił się WP Jan Sosnowski posesor wsi Andruszkowice w gminie jak wyżej położonej i we dworze tejże zamieszkały liczący lat trzydzieści dziewięć i okazał nam dziecię płci męskiej, które urodziło się we Dworze wsi namienionej na dniu czternastym miesiąca marca roku bieżącego o godzinie ósmej przed południem oświadczając iż jest spłodzone z niego i WP Marianny Bąkiewiczównej dwadzieścia trzy lat mającej jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu imię Józef. Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w przytomności WP Dionizego Skorupskiego ławnika miasta municypalnego Sandomierza i w tym w rynku w domu pod numerem dwudziestym trzecim zamieszkałego liczącego lat dwadzieścia dwa tudzież księdza Macieja Kuszewskiego wikariusza przy kolegiacie Sandomierskiej i przy tej zamieszkałego liczącego lat czterdzieści siedem obydwóch znajomych rodziców urodzonego. Poczem akt niniejszy urodzenia po przeczytaniu onego stawiającym przez nas ojca i świadków podpisany został 
[Michał Tarapaciński]


Nic nie wiemy o dalszych losach tej osoby.

1.1.3.ur Aniela Ludwika Anna ur 31 lipca1818 Chrzest Sandomierz par. Św Pawła nr 78


Roku 1818 dnia 2 miesiąca sierpnia o godzinie siódmej przed południem przed nami PodProboszczem Kollegiaty Sandomierskiej sprawującym obowiązki Urzędnika Stanu Cywilnego Gminy Świętego Pawła za Murami miasta Sandomierza powiatu i województwa sandomierskiego stawił się WP Jan Sosnowski Posesor wsi Andruszkowice w Gminie jak wyżej położonej i w tej Dworze zamieszkały liczący lat 39 i okazał nam dziecię płci żeńskiej, które urodziło się we dworze wsi namienionej na dniu 31 miesiąca lipca roku bieżącego o godzinie wpół do dwunastej przed południem, oświadczając, iż jest spłodzone z niego i WP Marianny z Bąkiewiczów 24 lat mającej jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu Imiona Aniela Ludwika Anna. Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w Przytomności Imć Księży Macieja Kuszewskiego liczącego lat 48 tudzież Tomasza Słowikowskiego liczącego lat 33 obydwóch wikariuszów przy kolegiacie Sandomierskiej i przy tej zamieszkałych znajomych rodziców urodzonej - poczem akt niniejszy urodzenia po przeczytaniu onegoż stawiającym przez nas, ojca i świadków podpisany został 

Nic nie wiemy o dalszych losach tej osoby.

1.1.4.ur Władysław Walerian Antoni ur 5 czerwca 1822, chrzest Sandomierz par. Św Pawła nr 99



Roku tegoż dnia dziewiątego miesiąca czerwca o godzinie piątej po południu. Przed nami, Urzędnikiem Stanu Cywilnego gminy Świętego Pawła w powiecie i województwie sandomierskim stawił się urodzony Jan Sosnowski liczący lat czterdzieści trzy były posesor we wsi części i gminy Koczmierzowa zamieszkały we wsi i gminie Jędryszkowice Kumora? i okazał nam dziecię płci męskiej, które urodziło się w domu pod numerem pierwszym na dniu piątym miesiąca czerwca roku bieżącego o godzinie dziesiątej przed północą oświadczając, iż jest spłodzone z niego i urodzonej Marianny z Bakiewiczów dwadzieścia siedem lat liczącej pierwszego ślubu jego małżonki i że jego życzeniem jest dać mu imiona Ladisław, Walerian, Antoni. Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w przytomności urodzonego Atanazego Bąkiewicza liczącego lat dwadzieścia cztery posesora wsi i gminy Jędryszkowice, zamieszkałego w tejże wsi na gospodarstwie tudzież urodzonego Dionizego Skorupskiego mającego lat dwadzieścia siedem ławnika Magistratury zamieszkałego w mieście Sandomierzu. Poczem oświadczający podpisali z nami niniejszy akt urodzenia po przeczytaniu onegoż stawiającym bo pisać umieją ksiądz Ambroży Mathia sprawiający obowiązki Urzędnika Stanu Cywilnego .

[Jan Nep Sosnowski] 

[Atanazy Bąkiewicz]


1.1.4.ślub 21 list 1843 we Włoszczowicach, par. Piotrkowice gmina Chmielnik Władysław żeni się z Józefą Zaborską (Piotrkowice 1843/21):


Działo się we wsi Piotrkowicach dnia 21 listopada 1843 roku o godzinie 11 przed południem. Wiadomo czynimy iż w przytomności świadków W Aleksandra Majewskiego lat 44 liczącego posesora wsi Włoszczowic tamże zamieszkałego i W Grzegorza Kossowskiego lat 35 liczącego nadleśnego lasów Rządowych w Piotrkowicach zamieszkałego na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między panem Władysławem Sosnowskiem młodzianem lat 21 skończonych mającym urodzonym we wsi Andruszkowicach w [parafii sandomierskiej z Jana już nieżyjącego i Marianny z Bąkiewiczów małżonków Sosnowskich teraz w Nizinach parafii Tuczępy za nauczyciela będącym z panną Józefą Zaborską lat 16 skończonych mającą urodzoną we wsi Krzelowie w parafii Tarnawa z Tomasza i Antoniny z Majewskich małżonków Zaborskich teraz w Włoszczowicach przy wuju zamieszkałą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w obydwóch parafiach w dniach 5, 12 i 19 listopada roku bieżącego - jako też zezwolenie ustne obecnych aktowi Rodziców nowozaślubionych wyjąwszy ojca Pana Młodego, który pomarł. Tamowanie małżeństwa nie zaszło, małżonkowie nowi oświadczają, iż nie zawarli umowy przedślubnej - akt ten stawiającym i świadkom przeczytany, który wraz z nami przez stawiających i świadków podpisany został.
[X Władysław P...]
[Władysław Sosnowski]
[Aleksander Majewski]
[Józefa Zaborska]
[Grzegorz Kossowski świadek]


1.1.4.1.ur Józef Adolf ur. w Sancygniowie 20 grudnia 1844, chrzest Sancygniów 1844/46:



Działo sie w Sancygniowie dnia 27 grudnia 1844 roku o godzinie czwartej po południu stawił się WMPan Władysław Sosnowski lat 23 mający w obecności Andrzeja Komara lat 56 i Jakuba Barana lat 54 mających włościan z Sancygniowa i okazał nam dziecię płci męskiej urodzone w dniu 20 miesiąca i roku bieżącego o godzinie 3 rano w Sancygniowie z jego małżonki WMPani Józefy z Zaborskich lat 20 mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odbytym w dniu dzisiejszym nadano imiona Józef Adolf a rodzicami chrzestnymi byli JWMPan Tomasz Zaborski i JWM Panną Joanną Piotrowską. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytawszy przez nas i ojca dziecięcia podpisany świadkowie zaś nieumieją pisać
[Teodor Budoński proboszcz Sancygniowa]
[Władysław Sosnowski ojciec]



1.1.4.1.ślub  22 wrz 1867 w Choroni, par. Przybynów Józef Adolf żeni się z Aleksandrą Rydzewską. Akt ślubu Przybynów 1867/15:


Działo się we wsi Przybynowie dnia 22 września 1867 roku o godzinie dwunastej w południe wiadomo czynimy iż w przytomności świadków Rudolfa Heneczkowskiego drukarza w mieście częstochowiezamieszkałego lat 67 i Konstantego Wilkoszewskiego oficjalisty [...] [...] lat 53 w Suliszowicach zamieszkałego na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Panem Adolfem Sosnowskim kawalerem, nauczycielem rządowym, synem Władysława nieżyjącegoi żyjącej Józefy z Zaborskich Sosnowskich, Profesorem miasta Koziegłowa lat 23 mającym i w mieście Koziegłowach zamieszkałym a Aleksandrą Rydzewską panną w mieście Żarnowcu urodzoną córką Józefa i Aleksandry ze Staniegów małżonków Rydzewskich gorzelanych we wsi Heruni zamieszkałych lat 17 mającą i przy rodzicach zamieszkałą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w obydwóch parafiach Koziegłowie i Przybynowie w dni niedzielne ludowi na nabożeństwie zgromadzonemu ogłoszone były jednocześnie a mianowicie w dniach 14, 21, 28 lipca roku bieżącego. Zezwolenie dla nowozaślubionego zawarcia małżeństwa przez Dyrektora Okręgu Naukowego Kieleckiego wydane pod dnim 10/22 lipca 1867 NR 1907/2701 takwe w Aktach Urzędnika Stanu Cywilnego pozostają zaś pozwolenie rodziców panny młodej jak również matki pana młodego zostały dopełnione przy świadkach przy akcie umowy przedślubnej nie podpisywano 
ksiądz Nestor Piątkiewicz reformata wikariusz ze Zrębic za pozwoleniem miejscowego proboszcza.
[Adolf Sosnowski nowozaślubiony]
[Aleksandra z Rydzewskich Sosnowska]
[X Antoni Jasiewicz, proboszcz]
[R Heneczkowski]
[Konstanty Wilkoszewski świadek]
[Józef Rydzewski ojciec panny młodej]


1.1.4.1.1.ur Amelia ur. 9 lut 1869 w Choroni par. Przybynów. Akt chrztu Koziegłowy 1869/106:


Działo się w mieście Koziegłowy 26 marca/... kwietnia 1869 roku o trzeciej po południu stawił się Adolf Sosnowski nauczyciel Głównej Szkoły w mieście Koziegłowach lat 24 w obecności Macieja Pierzchalskiego lat 46 a także Ludwika Galara lat 37 ziemian[?] mieszkających w mieście Koziegłowach okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że jest ono urodzone we wsi Choroń w domu pod numerem 2 dnia 28 stycznia/9 lutego bieżącego roku o godzinie czwartej wieczór z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 18. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym 26 lutego/10 marca bieżącego roku przez księdza Jakuba Rudzewicza wikarego parafii Przybynów dano imiona Amelia Józefa a rodzicami chrzestnymi zostali Józef Rydzewski ze wsi Choroń i Józefa Sosnowska z miasta Koziegłowy, akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany
[Adolf Sosnowski]
[Maciek Pierzchalski]
[Ludwik Galar]

1.1.4.1.2.ur Kazimierz Antoni ur. 16 kwi 1871 w Będzinie. Akt chrztu Będzin Trójcy przen. 1871/144


Działo się w mieście Będzinie 13/21 kwietnia 1871 roku o dziewiątej rano. Stawił się Adolf Sosnowski Kancelarski ... Magistratu miasta Będzina, zamieszkały w Będzinie w obecności Jana Kniedyk lat 42 [portnoj] i Józefa Wolińskiego [riznisz?] lat 47 mieszkańców Będzina. I okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że jest ono urodzone w Będzinie 4/16 kwietnia o jedenastej w nocy z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 21. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś dano imiona Kazimierz Antoni a rodzicami chrzestnymi byli Kazimierz Figurski i Anna Stanieg, akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany
[A Sosnowski]


1.1.4.1.2.ślub Kazimierz Antoni (1871-1952) żonaty z Antoniną Fularską (1881-)


Brzozowica. Wydarzyło się w mieście Będzinie 28 sierpnia/9 września 1899 o siódmej po płudniu. Wiadomo czynimy, iż b obecności świadków Antoniego Popleckiego i Antoniego Ziemniaka kościelnych z Będzina na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Kazimierzem Antonim Sosnowskim kawalerem pisarzem gminy Gzichów synem nieżyjącego Adolfa i Aleksandry z Rydzewskich urodzonym w Będzinie, zamieszkałym w Brzozowicy lat 28 i Antoniną Franciszką Fularską, panną córką Antoniego i Anieli z domu Pemepel urodzoną oraz zamieszkałą w Brzozowicy lat 18. Ślub poprzedziły trzy zapowiedzi ogłoszone w naszym kościele parafialnym 8/20, 15/27, i 22 sierpnia/3 września. Pozwolenie osobiście asystujących ślubowi rodziców nowozaślubionej zostało udzielone. Nowozaślubieni oświadczają, że nie zawarli umowy przedmałżeńskiej. Ślub został przeprowadzony przez księdza Franciszka Pleskiewicza, wikarego. Akt został przez nas przeczytany i przez nas oraz zaślubionych podpisany.
[K Sosnowski]
[Antonina z Fularskich Sosnowska]

1.1.4.1.3.ur Zofia Aleksandra ur. 27 sierpnia 1873 w Pińczycach, par Koziegłówki; Akt chrztu Koziegłówki 1873/88


Działo się we wsi Koziegłówkach 20 kwietnia/3 maja 1873 i siódmej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski lat 29 pisarz gminny zamieszkały we wsi Pińczyce w obecności Jana Cichego lat 26 i Balcera Knapika lat 40 osadników ze wsi Pińczyce i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że jest ono urodzone w Pińczycach 15/27 sierpnia bieżącego roku o pierwszej po południu z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 23. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Marcina Słomka miejscowego wikariusza dano imiona Zofia Aleksandra a rodzicami chrzestnymi byli Aleksander Szyling i Aleksandra Leska. Akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany przez nas oraz ojca z powodu niepiśmienności świadków
[Adolf Sosnowski]

1.1.4.1.4.ur Marianna Michalina ur. 5 sierpnia 1875 Pińczyce, par Koziegłówki; Akt chrztu Koziegłówki 1875/152


Działo się we wsi Koziegłówkach 27 lipca/7 sierpnia 1875 o pierwszej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski lat 31 pisarz gminny zamieszkały we wsi Pińczyce w obecności Balcera Knapika lat 40 i Franciszka Sorebiaka [?] lat 35 rolników ze wsi Pińczyce i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że jest ono urodzone w Pińczycach 24 lipca/5 sierpnia bieżącego roku o czwartejj po południu z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 25. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Jana Opara miejscowego wikariusza dano imiona Marianna Michalina a rodzicami chrzestnymi byli Ambroży Zaborowski i Michalina Zaborowska [...] Pińczyc. Akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany przez nas z powodu niepiśmienności świadków proboszcz parafii Koziegłówki [K Kawkowski]



1.1.4.1.5.ur Zygmunt Marian ur. 25 marca 1879 Pińczyce, par Koziegłówki; Akt chrztu 1879/636


Działo się we wsi Koziegłówkach 16/30 marca 1879 roku o pierwszej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski lat 35 zamieszkały we wsi Pińczyce w obecności świadków Balcera Knapika lat 46 i [...] Wojcyka [?] lat 54 rolników ze wsi Pińczyce i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że jest ono urodzone w Pińczycach 13/25 marca bieżącego roku o czwartej po południu z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 29. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Jana Opara[...] wikariusza dano imiona Zygmunt Marian a rodzicami chrzestnymi byli Feliks Świerczewski i Eugenia Cemerowa [?], akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany

1.1.4.1.6.ur Maksymilian ur. 12 paź 1881  Pińczyce, par Koziegłówki; Akt chrztu Koziegłówki 1881/171


Działo się we wsi Koziegłówkach 2/14 października 1881 roku o jedenastej rano. Stawił się Adolf Sosnowski pisarz gminny zamieszkały we wsi Pińczyce lat 36 w obecności świadków Tomasza Cichy lat 60 i Kazimierza Uchnast lat 45 rolników kolonistów zamieszkałych we wsi Pińczyce i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że jest ono urodzone w Pińczycach 30 września/12 października bieżącego roku o dziewiątej rano z prawnej jego żony Aleksandry z domu Rydzewskiej lat 30. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez wikariusza Jana Jonika imię Maksymilian a rodzicami chrzestnymi byli ksiądz Tomasz Pawłowski [...] i Józefa Sosnowska, akt został stawiającemu i świadkom przeczytany i podpisany
[X Tomasz Pawłowski]

1.1.4.1.6.ślub Maksymilian ożeniony z Emilią Wiktorią Czerny  

Ostrowa zawarte zostało religijne małżeństwo między Maksymilianem Sosnowskim, kawalerem lat 26, urodzonym w Pińczycach parafii Koziegłówki zamieszkałym w mieście i parafii Sosnowiec, synem Adolfa i Aleksandry z Rydzewskich małżonków Sosnowskich a Emilią Wiktorią Czerna, panną lat 22, urodzoną w Hucie Bankowej, parafii Będzin, zamieszkałą w Dąbrowie, córką Antoniego i Wiktorii z Mochów, małżonków Czerny. ałżeństwo poprzedziły zapowiedzi w kościołach Ostrzeleckim [?] i Sosnowickim 13/26 stycznia, 20 stycznia/2 lutego i 27 stycznia/9 lutego tego roku. Nowozaślubieni oświadczyli, że nie zawarli umowy przedślubnej. [...]

1.1.4.1.6.zg Maksymilian zm.  10 cze 1914 Pińczyce, 


1.1.4.1.7.ur Marianna Walentyna ur. 1885 - 1890 Gzichów, Będzin ; Akt chrztu Będzin Trójcy Przenajśw 1885/116:


Wydarzyło sie w mieście Będzinie 11/23 marca 1885 roku o czwartej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski urzędnik lat 40 zamieszkały w Gzichowie w obecności Józefa Januszewicza aptekarza lat 50 mieszkańca miasta Będzin  i Józefa Wolińskiego obywatela miasta Będzin lat 50 okazał nam dziecię płi żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Gzichowie 2/14 lutego bieżącego roku o dziewiątej rano z prawnej jego żony Aleksandry z Rydzewskich lat 34. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Antoniego Wojcika miejscowego wikarego nadane zostały imiona Marianna Walentyna, a rodzicami chrzestnymi byli [...] Józef Januszewicz i Stanisława Fabiani. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.1.8.ur Adolf Aleksander ur. 3 lip 1888 Gzichów, Będzin; Akt chrztu Będzin Trójcy Przenajśw 1888/537:


Wydarzyło się w mieście Będzinie 23 sierpnia/4 września 1888 roku o czwartej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski urzędnik z Będzina lat 44 w obecności Roberta Pachulki lat 38 i Jana Zdzebel lat 32 obywateli miasta Będzina okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Gzichowie 21 czerwca/3 lipca bieżącego roku o jedenastej rano z prawnej jego żony Aleksandry z Rydzewskich lat 38. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza kanonika Leopolda Dobrzańskiego nadane zostały imiona Adolf Aleksander, a rodzicami chrzestnymi byli ksiądz Antoni Wojcik i Janina Januszewicz. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.
[A W Sosnowski]
[Ks Wojcik]
[J Zdebel]
[R. Piachulak]

1.1.4.1.9.ur Władysław Antoni ur. 24 maj 1891 Gzichów, Będzin; Akt chrztu Będzin Trójcy Przenajśw. 1891/320:


Wydarzyło sie w mieście Będzinie 3/15 czerwca 1891 roku o piątej po południu. Stawił się Adolf Sosnowski urzędnik z Gzichowa lat 47 w obecności Walentego Frysztackiego iAntoniego Popleckiego kościelnych z Będzina i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Gzichowie 12/24 maja bieżącego roku o trzeciej rano z prawnej jego żony Aleksandry z Rydzewskich lat 40. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Antoniego Wojcika nadane zostały imiona Władysław Antoni, a rodzicami chrzestnymi byli ksiądz Franciszek Marszycki i Helena Rzewuska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.
[Ks Wojcik]

1.1.4.2.ur Małgorzata ur. w Skalbmierzu; chrzest Skalbmierz 1846/80; 



Działo się w mieście Skalbmierzu dnia 6 czerwca 1846 roku o godzinie piątej z południa. Stawił się Władysław Sosnowski lat dwadzieścia ośm liczący ekonom Dworski pod numerem drugim w wsi Bronocicach zamieszkały, w obecności Wojciecha Patro, lat 60 karbowego i Wojciecha Biernackiego lat 32 polowego dworskiego mających - obydwóch we wsi Bronocicach dnia dzisiejszego o godzinie siódmej z rana z jego małżonki Teresy z Zaborskich lat 26 mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym nadane zostało Małgorzata przez akuszerkę z wody odbytym z przyczyny słabości. Akt ten stawiającemu ojcu i świadkom przeczytany przez nas i ojca podpisany został bo świadkowie pisac nie umieją.
[X Mateusz Łojkowski]
[Władysław Sosnowski]


1.1.4.2.zg Małgorzata zmarła 6 cze 1846 w Skalbmierzu; zgon 1846/128


Działo się w mieście Skalbmierzu dnia 6 czerwca 1846 roku o godzinie piątej z południa. Stawili się Władysław Sosnowski lat dwadzieścia ośm liczący ekonom Dworski i Jan Wujcik lat 30 zagrodnik obydwa we wsi Bronocicach zamieszkali i oświadczyli, że dnia wczorajszego o godzinie dziewiątej z rana umarła Małgorzata Sosnowska dzień jeden mająca pod numerem drugim zamieszkała urodzona we wsi Bronocicach, córka Władysława i Józefy z Zaborskich Sosnowskich małżonków religii katolickiej. Po przekonaniu się naocznie o zejściu Małgorzaty Sosnowskiej akt ten stawiającym przeczytany przez nas podpisany został. Stawiający pisać nie umieją.
[X Mateusz Łojkowski wikar szkalbmierski]

1.1.4.3.ur Józef Jan ur 7 lis 1849 w Dzierążni, zm. 6 paź 1895 w Hucie Bankowej ; chrzest Dzierążnia 1849/51. W akcie zgonu miejsce urodzenia to Klępie Górne 



Działo się we wsi Dzierążnia dnia 8 listopada 1849 roku o godzinie drugiej w południe. Stawił się JWPan Władysław Sosnowski nauczyciel szkoły prywatnej w Dzierążni zamieszkały lat trzydzieści mający w przytomności WP Henryka Kossowskiego posesora dóbr Dzierążnia lat 36 mającego i Jana Piotrowskiego organisty lat 38 liczącego obydwóch w Dzierążni zamieszkałych o okazał nam dziecię płci męskiej urodzone w podróży Pharzowicach pod numerem drugim na dniu 4 bieżącego miesiąca i roku o godzinie szóstej z jego małżonki Józefy z Zaborskich lat 23 mającej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym przez nas odbyutym nadane zostało imię Józef Jan a rodzicsmi jego chrzestnymi byli WP Henryk Kossowski i [...] Matylda Zagórska guwernantka z Dzierążni. Akt ten stawiającym przeczytany przez nas ojca i świadków podpisany został.
[Henryk Kossowski]
[Sosnowski ojciec]
[Jan Piotrowski]
[X Stan Kotarbiński]


1.1.4.3.ślub 14 cze 1875, w Hucie Bankowej Józef Sosnowski żeni się z Julianną Kosień



Działo się w mieście Będzin 2/14 lipca 1875 roku o godzinie jedenastej przed południem wiadomo czynimy iż w przytomności świadków Adolfa Sosnowskiego lat 31 i Aleksandra Soleckiego lat 57 górników zamieszkałymi w Hucie Bankowej na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Józefem Sosnowskim kawalerem, górnikiem, synem Władysława nieżyjącego i żyjącej Józefy z Zaborskich Sosnowskich, urodzonym w Sancygniowie, zamieszkałym w Niwce, parafii Zagórze lat 25 i Julianną Kosień panną córką Wincentego i Katarzyny Walentko urodzonej i zamieszkałej w Hucie Bankowej lat 23. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w obydwóch parafiach Będzinie i Zagórzu 18/30 maja, 25 maja/6 czerwca, i 1/12 czerwca roku bieżącego. Umowy przedślubnej nie podpisywano. Ksiądz odprawiający, niżej podpisany. Akt został odczytany i podpisany. 
[Aleksander Solecki]
[X. Leopold ...]
[A. Sosnowski]
[J. Sosnowski]

Znamy 9 dzieci tej pary:

1.1.4.3.1.ur Marianna Apolonia 14 cze 1876 w Hucie Bankowej - 24 sie 1951 ; akt urodz. 1876/166



Wydarzyło sie w mieście Będzinie 6/18 czerwca 1876 roku o pierwszej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w Hucie Bankowej lat 26 w obecności Stanisława Inboras i Józefa Karch górników mającyh po 30 lat zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 2/14 czerwca bieżącego roku o drugiej po południu z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 24. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Franca Podczaskiego miejscowego wikarego nadane zostały imiona Marianna Apolonia, a rodzicami chrzestnymi byli Antoni Chachulski i Anna Kubiczek. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.1.zg Marianna Apolonia  24 sie 1951 Smardzowice


Marianna Apolonia zmarła w Smardzowicach w 1951, gdzie proboszczem był jej brat Kazimierz Adolf. Można podejrzewać, że prowadziła mu dom.

1.1.4.3.2.ur Jan 14 cze 1878 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin 1878/166


Wydarzyło sie w mieście Będzinie 8/20 czerwca 1878 roku o pierwszej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w Hucie Bankowej lat 27 w obecności Wincentego Kosień lat 64 i Józefa Chlebowskiego lat 35 górników zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 2/14 bieżącego miesiąca i roku o jedenastej rano z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 22. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Leopolda Dobrzańskiego nadane zostało imię Jan, a rodzicami chrzestnymi byli ksiądz Franciszek Podczaski miejscowy wikary i Antonina Cywińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.3.ur Stanisław 11 mar 1880w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin


Huta Bankowa. Wydarzyło sie w mieście Będzinie 1/13 marca 1880 roku o czwartej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w Hucie Bankowej lat 30 w obecności Karola Baldys lat 30 i Teofila Baldys lat 30 górników zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 28 lutego/11 marca bieżącego roku o dziewiątej rano z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 24. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Władysława Wictowskiego miejscowego wikarego nadane zostały imię Stanisław, a rodzicami chrzestnymi byli Edwar Kubicki i Antonina Lewińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.3.zg Stanisław 1990


1.1.4.3.4.ur Aniela 31 lip 1882w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin


Huta Bankowa. Wydarzyło sie w mieście Będzinie 25 lipca/6 sierpnia 1882 roku o pierwszej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w Hucie Bankowej w obecności Wincentego Kosień ceglarza lat 60 i Józefa Karch lat 30 górnika lat 40 zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 19/21 lipca bieżącego roku o drugiej po południu z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 30. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Władysława Wicikowskiego miejscowego wikarego nadane zostały imię Aniela Marianna, a rodzicami chrzestnymi byli Antoni Garacz i Antonina Ludwińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.5.ur Kazimierz Adolf, ksiądz, 24 sty 1885 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin



Huta Bankowa. Wydarzyło się w mieście Będzinie 20 stycznia/1 lutego 1885 roku o czwartej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik lat 30 zamieszkały w Hucie Bankowej w obecności Józefa Witecka lat 55 i Walentego Frysztackiego lat 38 gospodarzy zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 11/24 stycznia bieżącego roku o ósmej rano z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 36. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez księdza Antoniego Wojcika miejscowego wikarego nadane zostały imię Kazimierz Adolf, a rodzicami chrzestnymi byli Adolf Sosnowski i Antonina Lewińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

Ks. Adolf Sosnowski, kapelan AK. Notka biograficzna z internetu

Kazimierz Sosnowski urodził się 24.01.1885 r. w Dąbrowie Górniczej. Wykształcenie podstawowe zdobył w rodzinnym mieście, a następnie ukończył czteroklasową szkołę realną w Sosnowcu. W 1903 r. wstąpił do seminarium duchownego w Kielcach. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1908 r.
Ks. Sosnowski, jako wikariusz, pracował kolejno w Busku Zdroju, Książu Wielkim, Koniuszy, Lelowie i Gnojnie. W 1913 r. został proboszczem w Łęce niedaleko Dąbrowy Górniczej. W pracy parafialnej zwalczał agitację socjalistyczną. W 1916 r. został przeniesiony na probostwo w Kuczkowie. W końcu 1917 r. został proboszczem w Ciernie k. Jędrzejowa. Nauczając w kościele, pouczał parafian o sprawach narodowych, zachęcał do udziału w życiu społecznym. Podejmował wiele działań na polu oświatowym, zabiegał o powstanie szkół elementarnych w każdej wiosce leżącej na terenie parafii. Od parafian wymagał zdecydowanego posłuszeństwa nauce Kościoła i spełniania praktyk religijnych.
W 1930 r. ks. Sosnowski został przeniesiony na probostwo w Kozłowie k. Miechowa. Tu na gorąco i w mocnych słowach gromił agitację ludowców i socjalistów. Tworząc w parafii Akcję Katolicką, w kazaniach krytycznie mówił o wrogach Kościoła burzących porządek społeczny. Na tym tle wszedł w konflikt z lokalną administracją rządową. W 1934 r. na procesie przed Sądem Okręgowym w Kielcach został oskarżony o „umyślne znieważenie w czasie nabożeństwa sztandarów Związku Harcerzy i Straży Pożarnej z godłami państwowymi". Rozprawa wykazała bezpodstawność oskarżenia.
W 1936 r. ks. Sosnowski został proboszczem w Sieciechowicach blisko Krakowa. Tu przeżył lata okupacji niemieckiej. Mimo swoich 55 lat życia wciągnął się w pracę konspiracyjną w szeregach AK. Awansowany do stopnia kapitana został kapelanem 106. Dywizji Piechoty Armii Krajowej Ziemi Miechowskiej, Olkuskiej i Pińczowskiej. Wzywany co pewien czas do oddziałów leśnych spełniał tam posługę kapłańską, a ponadto wystawiał metryki, które były podstawą do uzyskania dokumentów osobistych dla osób „spalonych" za różnego rodzaju działalność konspiracyjną.
W sierpniu 1946 r. ks. Sosnowski został proboszczem w Smardzowicach. Był pod stałą obserwacją UBP. Mimo to odważnie piętnował wynaturzenia komunistycznej władzy. Jak donosił informator UB 29.06.1947 r. w kazaniu: „Wyszydzał w sposób złośliwy idee polityczno-społeczne przyświecające masom ludowym w wielkim dziele budowy ustroju Państwa Socjalistycznego". W innym donosie czytamy, że 20.07.1947 r. miał powiedzieć w kościele: „w Polsce robi się wszystko dla zmydlenia oczu, a w rzeczywistości robi się krecią robotę na szkodę państwa i dobra narodu".
W lipcu 1949 r. ks. Sosnowski poinformował parafian o encyklice papieskiej z 14 lipca, ukazującej zło, jakie tkwi w ideologii komunistycznej i ostrzegającej katolików przed przystępowaniem do tego rodzaju partii.
Ks. Sosnowski został aresztowany 5.08.1949 r. pod zarzutem głoszenia kazań antyrządowych, oraz , że „gorsząc opinię publiczną i szkodząc interesom Państwa Polskiego przez podrywanie jego autorytetu". Trafił do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie. W czasie śledztwa oświadczył: jako „kapłan porównywałem różnice zasad katolickich z niekatolickimi, do których należy socjalizm”. O jego uwolnienie wystąpił ks. prałat Jan Jaroszewicz, wikariusz generalny diecezji kieleckiej, który w swojej interwencji do ministerstwa, argumentował, że w opinii władzy diecezjalnej jest niewinny, podobnie dla rządowej władzy sądowej, skoro brakuje „dowodów winy, jeśli w ciągu przeszło 11 miesięcy nie zdołano zakończyć śledztwa". Interwencja pozostała bez odpowiedzi.
Rozprawa sądowa przeciwko ks. Sosnowskiemu odbyła się 6.07.1950 r. Został skazany na półtora roku więzienia. Wyrok odsiedział w Krakowie. Po odzyskaniu wolności powrócił do Smardzowic. W 1955 r. został proboszczem w Książu Małym. Jego biograf ks. Daniel Wojciechowski oceniał: „W kazaniach odważnie stawał po stronie ordynariusza kieleckiego ks. bp. Czesława Kaczmarka, od nowa niszczonego przez komunistów. Wierni powtarzali jego dosadne słowa z kazań, w których wskazywał na szkody wyrządzane Kościołowi katolickiemu przez komunistów”. W 1966 r. przeszedł na emeryturę. Mieszkał nadal na plebani w Książu Małym.

1.1.4.3.5.zg Kazimierz Adolf - 8 lip 1969


Ks. Sosnowski zmarł 8 lipca 1969 r. w Książu Małym. Jest pochowany na miejscowym cmentarzu.

1.1.4.3.6.ur Józef Jan 19 mar 1887 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin


Wydarzyło sie w mieście Będzinie 22 marca/3 kwietnia 1887 roku o dziesiątej rano. Stawił się Józef Sosnowski robotnik zamieszkały w Hucie Bankowej lat 38 w obecności Jana Szkip górnika lat 36 i Jana Ligonia gospodarza lat 50 zamieszkałych w Hucie Bankowej i okazał nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 7/19 marca bieżącego roku o dziesiątej rano z prawnej jego żony Julianny z Kosieniów lat 30. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Dominika Milbert nadane zostały imiona Józef Jan, a rodzicami chrzestnymi byli Wincenty Kosień i [...] Szkop. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.7.ur Jadwiga 10 paź 1889 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin ; zm. 25 sty 1895


Wydarzyło sie w mieście Będzinie 8/20 października 1889 roku o jedenastej rano. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w Hucie Bankowej lat 40 w obecności Wincentego Kowalskiego fabrykanta i Franciszka Kosień górnika obu z Huty Bankowej i okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Hucie Bankowej 28 września/10 października bieżącego roku o drugiej rano z prawnej jego żony Julii z Kosieniów lat 30. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez ksiądza Dominika Milbert nadane zostały imię Jadwiga, a rodzicami chrzestnymi byli Franciszek Kosień i Antonina Lewińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.8.ur Antonina Józefa 5 sty 1892 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin zm. 6 cze 1892


Wydarzyło sie w mieście Górnej Dąbrowie 5/19 stycznia 1892 roku o szóstej po południu. Stawił się Józef Sosnowski górnik zamieszkały w kolonii Huta Bankowa lat 42 w obecności Józefa Ksiendzickiego [..] lat 36 i Franciszka Kosień 55 lat obu mieszkających w kolonii Huta Bankowa okazał nam dziecię płci żeńskiej oświadczając, że urodziło się ono w Kolonii Huta Bankowa 24 grudnia/5 stycznia bieżącego roku o dwunastej w południe z prawnej jego żony Julii z Kosieniów lat 36. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym dziś przez [...] nadane zostały imina Antonina Józefa, a rodzicami chrzestnymi byli Franciszek Kosień i Antonina Lewińska. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany został przez nas podpisany.

1.1.4.3.9.ur Marianna 25 wrz 1894 w Hucie Bankowej ; akt chrztu Będzin






1.1.5.ur Teofil Kazimierz Tomasz ur 16 grudnia 1824, chrzest Samborzec 1824 nr 107


Roku 1824 dnia 17 grudnia o godzinie jedenastej przed południem przed nami Komendarzem Zastępcą Urzędnika Stanu Cywilnego Gminy Samborzec w powiecie i województwie sandomierskim stawił się Ur. Jan Sosnowski zastępca Wójta Gminy Zajeziorza tam zamieszkały lat 46 liczący i okazał nam dziecię płci męskiej, które urodziło się w domu pod numerem pierwszym na dniu szesnastym grudnia roku bieżącego o godzinie piątej wieczór. Oświadczając, iż jest spłodzone z niego i Marianny z Bąkiewiczów lat 30 lat mającej jego małżonki i że życzeniem jego jest nadać mu Imię Teofil Kazimierz Tomasz. Po uczynieniu powyższego oświadczenia i okazaniu dziecięcia w Przytomności [...] Kazimierza Koszarskiego lat 42 i Ur. Anastazego Bąkiewicza lat 26 liczących obywateli powiatu sandomierskiego. Akt niniejszy urodzenia po przeczytaniu stawiającym podpisał X. T. Krzyniakowski za Urzędnika Stanu Cywilnego wraz z świadkami stawiającemi 
[Kazimierz Koszarski]
[Atanazy Bąkiewicz]


1.1.5.ślub  dnia 2 VII 1851, Odechów (obecn. woj. mazow.) Kazimierz Sosnowski Balbina Rybicka


Nic nie wiemy o dalszych losach tej osoby.

-------------------------------------------------------------

Rodzina Bąkiewicz
Rodzina Zaborskich
Rodzina Rydzewskich
Rodzina Czerny


Czyli w notacji do tej pory występujące osoby to:
1. Jan Eliasz Sosnowski żonaty z Katarzyną Wyrozubską
1.1 Jan Nepomucen Sosnowski żonaty z Marianną Bąkiewicz (drugi ślub)
1.1.1 Franciszek Ksawery Cyprian Jan (1815-)
1.1.2 Józef (1817-)
1.1.3 Aniela Ludwika Anna (1818-)
1.1.4 Władysław Walerian Antoni (1822-) żonaty z Józefą Zaborską (1827-1895)
1.1.4.1 Józef Adolf (1844-) żonaty z Aleksandrą Rydzewską (1850-)
1.1.4.1.1 Amelia Józefa  za Władysławem Nawrockim
1.1.4.1.1.1 Regina Natalia 1890-1985 za Józefem Bogdańskim
1.1.4.1.1.2 Marian Innocenty 1892-1978
1.1.4.1.1.3 Stanisław Kazimierz  1894-1966
1.1.4.1.1.4 Kazimierz 1898-1963
1.1.4.1.1.5 Maria Antonina 1901-1976 za Józefem Pieczyńskim
1.1.4.1.1.6 Janina Barbara 1905-1986
1.1.4.1.2 Kazimierz Antoni (1871-1952) żonaty z Antoniną Fularską (1881-)
1.1.4.1.2.1 Marian (1900-1981)
1.1.4.1.2.1.1 z pierwszego małżeństwa z Wandą Wierusz-Kowalską Anna (1929-) za Wacławem Paszkowskim
1.1.4.1.2.1.1.1 Monika (1956-1965)
1.1.4.1.2.1.1.2 Jerzy
1.1.4.1.2.1.2 z drugiego małżeństwa z Marią Szepe Danuta za Michałem Edwardem Weigle
1.1.4.1.2.1.2.1 Andrzej
1.1.4.1.2.2 Ludwik 1903
1.1.4.1.2.2.1 Jacek
1.1.4.1.2.2.2 Marek
1.1.4.1.2.3 Krzysztof 1907
1.1.4.1.2.4 Urszula 1909
1.1.4.1.2.5 Alicja 1911 za Kazimierzem Szwajgier
1.1.4.1.2.5.1 Hanna Danuta za Mieczysławem Klein
1.1.4.1.2.5.1.1 Magdalena Ewa
1.1.4.1.2.5.2 Leszek (1933-1933)
1.1.4.1.2.5.3 Jerzy (1938-1944)
1.1.4.1.2.6 Władysław 1913
1.1.4.1.2.7  Stanisław 1916
1.1.4.1.2.8 Zbigniew 1920
1.1.4.1.2.9 Irena
1.1.4.1.3 Zofia Aleksandra 1873
1.1.4.1.4 Marianna Michalina 5 sie 1875 Pińczyce, par Koziegłówki
1.1.4.1.5 Zygmunt Marian 1879 Pińczyce, par Koziegłówki
1.1.4.1.6 Maksymilian 12 paź 1881 - 10 cze 1914 Pińczyce, par Koziegłówki żonaty z Emilią Czerny
1.1.4.1.6.1 Jerzy ożeniony z Jadwigą Papi, potem Ireną Śliwińską (drugie małżeństwo bezdzietne)
1.1.4.1.6.1.1 Zofia za Jackiem Moszczyńskim-Pętkowskim
1.1.4.1.6.1.1.1 Joanna Katarzyna za Michałem Marchlińskim
1.1.4.1.6.1.1.1.1 Bartłomiej
1.1.4.1.6.1.1.1.2 Emilia
1.1.4.1.6.1.1.2 Jan Jakub ożeniony z Cyntią Harasim
1.1.4.1.6.1.1.2.1 Natalia
1.1.4.1.6.1.1.2.2 Zuzanna
1.1.4.1.6.1.2 Andrzej ożeniony z
1.1.4.1.6.2 Tadeusz ożeniony z Krystyną Radońską
1.1.4.1.6.2.1 Maria Magdalena za Ryszardem Rudko
1.1.4.1.6.2.1.1 Paweł
1.1.4.1.6.2.1.2 Andrzej
1.1.4.1.7 Marianna Walentyna 1885 - 1890 Gzichów, Będzin
1.1.4.1.8 Adolf Aleksander 3 lip 1888 Gzichów, Będzin
1.1.4.1.9 Władysław Antoni 24 maj 1891 Gzichów, Będzin
1.1.4.2 Małgorzata
1.1.4.3 Józef Jan żonaty z Julianną Kosień
1.1.4.3.1 Marianna Apolonia 14 cze 1876 - 24 sie 1951
1.1.4.3.2 Jan 14 cze 1878
1.1.4.3.3 Stanisław 11 mar 1880 - 1900
1.1.4.3.4 Aniela 31 lip 1882
1.1.4.3.5 Kazimierz Adolf, ksiądz, 24 sty 1885 - 8 lip 1969
1.1.4.3.6 Józef Jan 19 mar 1887
1.1.4.3.7 Jadwiga 10 paź 1889 - 25 sty 1895
1.1.4.3.8 Antonina Józefa 5 sty 1892 - 6 cze 1892
1.1.4.3.9 Marianna 25 wrz 1894
1.1.5 Teofil Kazimierz Tomasz (1824-) żonaty z Balbiną Rybicką

środa, 17 lipca 2019

Zaborscy kontra Majewscy

W czasie tworzenia mojego drzewa i badania powiązań rodzinnych natrafiam na powiązania między dwoma nazwiskami - Zaborski i Majewski. Znalazłam już cztery małżeństwa ludzi o tych nazwiskach. Musiały to być bardzo zaprzyjaźnione rodziny.
Istniała też fabryka Zaborski-Majewski, chyba ołówków. Nie zdziwiłabym się gdyby była kolejnym dowodem na ten dziwny związek.
Wymieniam małżeństwa Zaborski Majewski, bo jak to sobie dobrze rozpiszę, może się pojawią jakieś informacje wiążące:

1. Za numer jeden wybrałam parę moich bezpośrednich przodków w 6 pokoleniu:

Tomasz Zaborski (1801-) i Antonina Majewska (1806-)
oto ich akt ślubu zdobyty przeze mnie w parafii Pałecznica:
Działo sie we wsi Pałeszniej dnia 11 maja 1826 roku o godzinie dwunastej w południe. Wiadomo czynimy, że w przytomności świadków wilmożnego jegomości pana Józefa Zaborskiego posesora dóbr Niezwojowic tamże zamieszkałego lat liczacego 48 i jegomości pana Kazimierza kadłubowskiego byłego Porucznika wojsk polskich w nowym mieście Korczynie zamieszkałego lat 31 liczacego na dniu dzisiejszym zostało zawarte religijne małżeństwo obrzędkiem rzymsko-katolickim pomiędzy Jegomość panem Tomaszem Józefem dwojga imion Zaborskim młodzianem urodzonym wsi Przełay z Jegomości Pana Jędrzeja Zaborskiego posesora sołtystwa Wielgusz i Marianny z Czechowskich małżonków przy których zostaje lat 25 majacym a Imość panną Antoniną Weroniką dwojga imion Majewską urodzoną w Piekarach córką jegomości Pana Stanisława Majewskiego byłego posesora dóbr Bogucice dziś w Niezwojowicach zamieszkałego przy którym zostaje i niegdyś Antoniny z Zielińskich małżonków lecz już zmarłej lat 25 blisko mającą.

Fajne w tym akcie jest to, że dzięki niemu znalazłam w wielcy.pl nowe powiązania rodzinne, bo okazuje się, że obie pary rodziców państwa młodych występują w tej bazie. Mam nadzieję, że p. Minakowski dopisze moje powiązania w ramach "zagęszczania bazy".
Z małżeństwa tego urodziła się córka - moja pięciokrotna przodkini Józefa Teodozja Julia Sosnowska (z d. Zaborska) ur. 3 kwi 1827 w Krzelowie k. Tarnawy, zm. 17 cze 1895 w Gzichowie, Będzin.
Oto jej akt chrztu:
Działo się we wsi Tarnawie dnia 6 kwietnia 1827 o godzinie ósmej rano. Stawił się Tomasz Zaborski religii katolickiej leśniczy lat 25 mający w wsi Skrzelowie zamieszkały w obecności Szymona Raczyńskiego ekonoma lat 40 i Macieja Majewskiego pisarza browarnego lat 35 mających w Skrzelowie zamieszkałych i okazał nam dziecię płci żeńskiej urodzone w teyże wsi w domu pod numerem drugim dnia trzeciego bieżącego miesiąca i roku o godzinie ósmey rano z jego małżonki Antoniny z Majewskich lat 21 liczącej. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym przez podpisanego odbytym dane zostały imiona Józefa Teodozja Julia a rodzicami chrzestnymi byli wyż wspomniany Szymon Raczyński z Wiktorią Majewską, asystenci Aleksander Majewski z Józefą Raczyńską. Akt ten stawiającemu i świadkom przeczytany, przez nas, stawiającego i świadków został podpisany.

16 lat później Józefa brała ślub:
Działo się we wsi Piotrkowicach dnia 21 listopada 1843 roku o godzinie 11 przed południem. Wiadomo czynimy iż w przytomności świadków W Aleksandra Majewskiego lat 44 liczącego posesora wsi Włoszczowic tamże zamieszkałego i W Grzegorza Kossowskiego lat 35 liczącego [...]leśnego lasów Rządowych w Piotrkowicach zamieszkałego na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między panem Władysławem Sosnowskiem młodzianem lat 21 skończonych mającym urodzonym we wsi Andruszkowicach w parafii sandomierskiej z Jana już nieżyjącego i Marianny z Bąkiewiczów małżonków Sosnowskich teraz w Nizinach parafii Tuczępy za nauczyciela będącym z panną Józefą Zaborską lat 16 skończonych mającą urodzoną we wsi Krzelowie w parafii Tarnawa z Tomasza i Antoniny z Majewskich małżonków Zaborskich teraz w Włoszczowicach przy wuiu zamieszkałą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w obydwóch parafiach w dniach 5, 12 i 19 listopada roku bieżącego - jako też zezwolenie ustne obecnych aktowi Rodziców nowozaślubionych wyjąwszy ojca Pana Młodego, który pomarł. Tamowanie małżeństwa nie zaszło, małżonkowie nowi oświadczają, iż nie zawarli umowy przedślubnej - akt ten stawiającym i świadkom przeczytany, który wraz  z nami przez stawiających i świadków podpisany został.

Wymieniona w powyższym akcie małżeństwa Wiktoria Majewska, być może jest matką Aleksandra, miałaby co najmniej 50 lat - ponieważ występuje ona w parze numer 3 wiadomo, że była z domu Zaborska.

2. Druga para to
Aleksander Majewski i Marianna Zaborska. Aleksander to prawdopodobnie osoba, która asystowała zarówno przy urodzeniu jak i ślubie Józefy z pkt. 1. Przy pierwszym akcie miałby ok 29 lat - przy drugim - 45. Marianna wychodząc za mąż jest wdową.
ich akt ślubu parafia Igołomia 1833 nr 34:
Działo się w wsi Igołomii dnia 20 listopada 1833 roku o godzinie 10 przed południem. Wiadomo czynimy, że w przytomności świadków urodzonych Panów Marcina Kotowskiego posesora lat 50 i Erazma Kotowskiego lat 30 liczących syna pomienionego obywatela w wsi Wroninie w sąsiedzkiej wiosce zamieszkałych ale niekrewnych zaślubionej pary katolików na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między Panem Aleksandrem Antonim Pawłem Majewskim kawalerem posesorem w Glewcu zamieszkałym, urodzonym w Wawrowicach tu w Krakowie Polskim z zmarłych Tomasza i Wiktorii z Zaborskich małżonków Majewskich, dzierżawców byłych w Iłkowicach lat 35 liczącym, jak dowodzi metryka wyjęta z Ksiąg Kościelnych Kolegiaty wiślickiej tu dołączona a Pania Marianną z Zaborowskich Żabińską wdową po zmarłym mężu Stanisławie Żabińskim dnia 13 grudnia 1830 roku w Bętkowicach jak dowodzi akt zeyścia wyjęty z Kościelnych parafii Białego kościoła tu dołączony pod b córką Józefa Zaborowskiego dzierżawcy w Niezwojowicach zamieszkałego i Róży z Rylskich, tamże zmarłej, lat 34 liczącej w Mieronicach zrodzona jako dowodzi Metryka wyjęta z Ksiąg Kościelnych parafii Mieronice tu dołączona pod c i w Glewcu zamieszkałą. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w dniach 27 października, 3 i 10 listopada roku bieżącego w parafii Igołomskiej, jako pełnoletni nowo zaślubieni zezwolenia nie potrzebowali. Tamowanie małżeństwa nie zaszło. Małżonkowie nowi oświadczają iz nie zawarli umowy przedślubnej. Akt ten stawiającym i świadkom przeczytany i podpisanym został. 

3. Trzecia para, to rodzice powyższego Aleksandra:
Tomasz Majewski i Wiktoria Zaborska

4. Para 
Józef Zaborski (1752-1844) i Tekla Majewska
znam ich z aktu zgonu Józefa w Sancygniowie 1844, oraz z opracowania p. Sęczys
Działo się w Sancygniowie dnia 3 września 1844 roku o godzinie dziesiątej rano stawili się Józef Słoma lat 42 i Józef Budek lat 60 mający włościanie z Stępocic i oświadczyli iż w dniu 31 sierpnia roku bieżącego o godzinie 6 wieczór w Stępocicach umarł Wielmożny Józef Zaborski dzierżawca Stępocic [...] lat 72 mający syn rodziców z imion niewiadomych zostawiwszy po sobie owdowiałą żonę Wielmożna Teklę z Majewskich. Przekonawszy się naocznie o zejściu Józefa Zaborskiego akt ten stawiającym nieumiejącym pisać przeczytawszy podpisaliśmy.

W tej samej parafii i roku Józefa Sosnowska z d. Zaborska rodzi pierworodnego syna.

W Bazie Minakowskiego znalazłam jeszcze jedno małżeństwo Zaborski Majewska
Józef Zaborski (ID: sw.605135) (syn Antoniego, wnuk Leopolda, prawnuk Wojciecha) Maria Kazimiera Majewska (ID: sw.605136) z tej samej rodziny

W genetece małżeństwo w Niegowonicach: 



sobota, 13 lipca 2019

Rodzina Papi - tekst mojej mamy

Dzisiaj zacytuję tekst opracowania o rodzinie Papi autorstwa Zofii Moszczyńskiej-Pętkowskiej

Rodzina Papi

Polską historię rodziny rozpoczyna Luigi Fabian (?) Papi, urodzony ok. 1769 r. w Trieście, syn Giuseppe i Magdaleny Papi. Przybył on do Polski na pewno po roku 1811 (urodzenie najmłodszego z dzieci w Trieście), a przed rokiem 1823 (pierwsze udokumentowane czynności prawne w Polsce) , wraz z całą rodziną: żoną Marianną Sarą, córką Jana i Adrianny z Edgecomb Hacha, urodzoną w 1789 r. w Wenecji, oraz urodzonymi w Trieście dziećmi: Teressą Margueritą Adrianą (ur. 4 lutego 1807), Józefą (ur. ok. 1809 r.), Alojzą Franciszką (ur. 8 sierpnia 1810) i Janem (ur. 24 sierpnia  1811 r.). Luigi bez wątpienia był “doświadczonym likiernikiem” (w dokumentach polskich często nazywany Destyllatorem), a według trudnego do zweryfikowania źródła to także “niegdyś właściciel ziemski w Cesarstwie Austriackim w mieście Triest mieszkający”.

O przodkach i włoskiej rodzinie tego małżeństwa nie mamy (jeszcze) zbyt wielu informacji. Jedyna pewna dotyczy spadku jaki otrzymał Luigi po Janie Tramanini zamieszkałym we Florencji. W 1823 r. w “Kancellaryi hypoteczney” województwa mazowieckiego Rejenta Jana Wincentego Bandtkie, przysięgłego Pisarza Aktowego Królestwa Polskiego w dok. pod nr 4583 Luigi ustanowił jako “swego ogólnego pełnomocnika” w sprawie tego spadku Piotra Baldacci, kupca zamieszkałego we Florencji. Brak jednak jakichkolwiek informacji o powiązaniach rodzinnych Papi i Tramanini. Pojawia się także nie potwierdzona wzmianka o francuskiej ciotce, która miała wychowywać jedną z wnuczek Luigi, córkę Jana, Jadwigę.
Dokument 4583 kancelarii Bandtkie: https://drive.google.com/open?id=0B35mh_ToN8ZwcnJCM0xkNzZfeG8

Największą zagadką pozostaje jednak powód tej rodzinnej migracji. Nie mogło nim być zapotrzebowanie Ordynacji Zamoyskich w Zwierzyńcu na „doświadczonego likiernika”, ponieważ takowe pojawiło się dopiero w 1834 roku, kiedy likiernię tam założono, a rodzina przybyła do Polski – wedle dostępnych źródeł – około roku 1821. W ustnej tradycji rodzinnej ojciec i syn (o nieznanych imionach) Papi przyjechali do Polski w końcu XVIII w. w jednej wersji (niepotwierdzonej) jako nauczyciele szermierki w Głównej Szkole Rycerskiej w innej zaś - z pobudek romantycznych, na pomoc narodowi walczącemu o niepodległość mimo wielokrotnej przewagi siłowej agresorów. Drugą wersję potwierdzałby tzw. Patent Kościuszkowski, dokument nadający stopień wojskowy (w tym wypadku o ile dobrze pamiętam - chorążego) Papi, którego imię i wiek wypadły już z mojej pamięci. Sam dokument zaś, wypożyczony w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku na jakąś patriotyczną wystawę zmienił w jej trakcie właściciela i dla rodziny - przepadł. Mam jednak wciąż nadzieję, że kiedyś się jeszcze odnajdzie. Wracając do Luigi i jego rodziny - zarówno sama decyzja o przyjeździe na stałe do Polski jak i grono znajomych, jakich - sądząc z udokumentowanych jej losów - w nowym kraju już posiadała, zdaje się potwierdzać iż przyjazd ten nie mógł być zupełnie przypadkowy.

Pra- pra- pradziadek Luigi nie miał w Polsce szczęścia do oficjalnej pisowni swego imienia, a także nazwiska: pisano go Alojzy, Ludwik, a nawet, w jednym z nekrologów – Lucyan. Nazwisko zaś „wzbogacano” o dodatkową literę p i często - zwłaszcza we wzmiankach prasowych – pisane jest Pappi. Nie ma także żadnych dowodów na to, że Luigi kiedykolwiek w życiu posługiwał się językiem polskim. Wszystkie pisane przez niego dokumenty, które znamy, były pisane po włosku lub francusku i na francuski tłumaczono dokumenty prawne, które miał podpisać.

Wedle wspomnianego już dokumentu ustanawiającego pełnomocnika do przyjęcia spadku we Florencji, w roku 1823 rodzina Papi mieszkała w Warszawie “przy Lesznie pod liczbą 706”. Brak w tym czasie jakichkolwiek informacji o źródle ich utrzymania.

Dziewięć lat później, w roku 1832, pojawia się dokument sporządzony 8 stycznia w Kancelarii Notarialnej Jana Wincentego Bandtkie pod numerem 6211. Jest to Umowa pomiędzy Szymonem Kohen, kupcem zamieszkałym w Warszawie przy ul. Miodowej pod liczbą 481 i Luigi (Ludwikiem) Papi Destyllatorem, zamieszkałym w Warszawie przy ul. Mazowieckiej pod liczbą 1346. Z mocy tego dokumentu panowie zawiązali spółkę na 5 lat (od 1 marca 1832 r. do 1 marca 1837 r.) z zamiarem założenia w Warszawie “dystylarni” likierów. Dokument ten, niezwykle ciekawy ze względu szczegóły finansowe, prawne, ale i realia społeczne, zachował się w całości, tak po polsku jak i po francusku, podpisany (obok osób prawnie zainteresowanych) także przez świadków: Jana Geysmera i Zygmunta Munchheimera.

Dokument dostępny: https://drive.google.com/open?id=0B35mh_ToN8ZwejZCdHNsU1NycG8

W tym samym roku, w numerze 100 Kuriera Warszawskiego, pojawia się następujące ogłoszenie:



Ludwik Papi, Dystyllator, ma honor uwiadomić , że w tych dniach otworzy skład wódek słodkich, Likierów, wódek Gdańskich i Spirytusu w domu JW Rostworowskiego przy ulicy Miodowej 490. Przedmioty te w najlepszych gatunkach, sprzedawane będą po cenie najumiarkowańszej.”

20 sierpnia 1833 roku zawarta z Kohenem umowa zostaje notarialnie (w tej samej kancelarii) rozwiązana w pełnej, jak się wydaje, harmonii i zgodzie. Drugi jej paragraf donosi iż ”PP Szymon Kohen i Ludwik Papi przyznają, iż żadnych jeden do drugiego nie mają i nie zachowują sobie pretensji z tytułu tejże współki rozwiązanej kwitując się wzajemnie.”

Dokument: https://drive.google.com/open?id=0B35mh_ToN8ZwZzh5V0RvVE9LWEk

W roku 1835 “Skład” w nr 96 Kuriera Warszawskiego zawiadamia:




Bardzo tania sprzedaż reszty Wódek Gdańskich i Likierów z fabrykacji P. Papi przy ulicy Miodowej pod Nr. 490, chcąc wyprzedać resztujący zapas przednich Wódek Gdańskich.”

W tym czasie (od 1 sierpnia 1834 r.) Luigi pracował już jako likiernik i dystallator w Ordynacji Zamoyskich w Zwierzyńcu.
Wedle Haliny Matławskiej, autorki historii Zwierzyńca, w 1833 r. powstały tam gorzelnia i wytwórnia likierów, gdzie w latach 1834 – 1840 pracował “doświadczony włoski likiernik” Luigi Papi. Jego umiejętności musiały istotnie być nie byle jakie, skoro, jak pisze H. Matławska:

W zwierzynieckim zakładzie powstawały zaprawiane cukrem likiery na bazie owoców ananasowe, brzoskwiniowe, pomarańczowe, waniliowe, różane, biatomorówki, malinowe, nalewane na wiśniach ratafie, sporządzane na pestkach „persico”, nalewane na tataraku (kalmus, ajerówka) i konwaliach, wódki cytwarowe i piołunowe, likiery miętowe, kminkowe (kimel, alasz) , kawowe oraz korzenne (cynamonówka i gożdzikówka), a także wódki „Z galganem” (tatarakiem i żubrówką). Papi produkował tu nawet wódki gdańskie, których receptury otoczone były ścisłą tajemnicą, w tym „goldwassery” (złote wody) i tzw. „krombambuli”, których nazwa pochodzi od niemieckiej pieśni hulaszczej.

Z dostępnych w internecie Informacji wyłowić można następujące fragmenty dotyczące Luigi: „W 1834 roku w jednej z oficyn pałacowych urządzono likiernię. Fachowiec sprowadzony do kierowania produkcją był postacią niecodzienną. Liczący blisko siedemdziesiąt lat Włoch Luigi Papi miał opinię doskonałego likiernika , a choć zakład nadzorował profesor Jan Koncewicz, Papi bezpośrednio odpowiadał za jakość produktów likierni.” I dalej: „W 1840 r. Luigi Papi zachorował i wyjechał ze Zwierzyńca dla podratowania zdrowia. Destylację prowadził dalej jego uczeń Antoni Banaszewski.”

Dokumenty Ordynacji Zamoyskich (lub to, co spośród nich pozostało) znajdują się w Archiwum Państwowym w Lublinie. Odnalazła się tam spora garstka dobrze zachowanych dokumentów dotyczących pracy Luigi Papi w Likierni należącej do Ordynacji.

Pierwszym z nich jest umowa o pracę zawarta 1 sierpnia 1834 roku, klarowna i zwięzła, warta przytoczenia w całości:

Między JWHrb. Kons[tantym] Zamojskim zjednej, a P. Ludwikiem Papi Destilatorem zdrugiej strony, zawarta została następująca umowa

1o P. Ludwik Papi obowiązuje się distilować likiery pod przewodnictwem Wo Kaniewicza Dyrektora Jeneralnego gorzelni w Ordynacji

2o Obowiązuje się także w razie potrzeby pomagać i zastępować wymienionego Wo Kaniewicza w przewodnictwie tych destylarni

3o JWHrb. Konstanty Zamojski przeznacza W. Papi wynagrodzić jego pracę pensyą roczną 3000 Zp, mieszkanie, opał i światło

4o Nadto jeśli w ciągu roku będzie większy zbyt likierów nad 5000 garncy JWHrb. zapewnia mu 10% czystego dochodu od ilości sprzedanej nad 4000 garncy

5o JWHrb. przeznacza P. L. Papi 300 Zp na koszta podróży do Ordynacji

6o Niniejszy kontrakt zaczyna mieć swoją moc od dnia dzisiejszego i jest zawarty na lat 3 to jest od 1 sierpnia 1834 do 1 sierpnia 1837

7o Po skończeniu niniejszego kontraktu jeżeli JWHrb. niezechce go przedłużyć zapłaci P. L. Papi 300 Zp za koszta

8o JWHrb. Andrzej Zamojski ma prawo dokompletować niniejszy kontrakt przez dodanie względnie pominięcie zatrudnień oraz znoszenia się z W. Kaniewiczem co powinno mieć miejsce wprzeciągu jednego mca do czasu przybycia P. Papi do Ordynacji

9o Niniejszy kontrakt w 2-ch egzemplarzach spisany odczytany i przyjęty przez obydwie strony podpisanym został

Droga zawodowa Luigi rysowała się zatem prosto i korzystnie, jednakże 23 lutego 1835 roku napisał on (w języku włoskim) zaskakujące pismo do zarządzającego Ordynacją Konstantego Zamojskigo. Przytaczam je tu w ówczesnym tłumaczeniu na polski i z pewnymi skrótami.

Poczytuję sobie za obowiązek uwiadomić JWPana, że z 1m b.m. zacząłem nareście wykonywanie mojej funkcji w miejscu, któreś mi JWPan przeznaczył - a które przez 6 miesięcy było mi wstrzymywane pomimo nalegań JWHrb Andrzeja i P. Zaborowskiego.

Nie mogę zmilczeć JWPanu, że 500 garncy wódki, które były mi przez JWPana do tej Destyllarni przeznaczone na fabrykacye likworów są najgorszego gatunku i od 10. stopni niższym jak być powinna; Zdaje mi się, że ktoś mi chciał zaszkodzić w opinii JWPana - jaką JWPan miał o mnie i o moich zdolnościach.

Zawiedziony nieporządkiem jaki panuje w Gorzelni w Ordynacyi śmiem przedstawić JWPanu plan, któren okaże środki, jak wydobyć z Gorzelni potrzebną ilość wódki stosownie do konsumpcyi tej rozległej przestrzeni.

Uprzedzam przytem, iż nie mam w tym żadnego własnego interesu - i jedynie powodowany jestem tem i aby przeszkodzić dalszym nakładom niepotrzebnym - i mieć satysfakcję widzenia przy moim doświadczeniu - kwitnący dochód - który przy dotychczasowem niedoświadczeniu jest w najgorszym stanie i szkodliwy korzyściom JWPana - upraszam JWPana chcieć zataić moje imię , jakie kolwiek środki na moje przedstawienie przedsięwziąć raczysz ażebym przeto nie pomnożył moich nieprzyjaciół - których dość mam za to żem prawdę mówił.

W dalszej części listu Papi przedstawia szczegółowy, techniczny (i biznesowy ?) plan wyposażenia i organizacji gorzelni Ordynacji, wskazując konkretne urządzenia - maszyny Pistoriusa 1 i 2 klasy, które zakupione i rozmieszczone w poszczególnych zakładach destylacyjnych Gorzelni (w Zwierzyńcu, Soli, Zamchu, Kamionce, Godziszowie, Hucie i Guzówce) mogły - zdaniem autora - zapewnić Gorzelni roczną produkcję na poziomie 640 000 garncy szumówki, czyli właściwego jakościowo alkoholu dla wytwarzania gatunkowych wódek i likierów.

Dla wyjaśnienia: maszyna Pistoriusa to opatentowana 21 marca 1817 roku parowa kolumna destylacyjna, wynalazek pruskiego gorzelnika, kupca i rolnika Johanna Heinricha Leberechta Pistoriusa (1777 - 1858), która zrewolucjonizowała gorzelnictwo na terenie Prus, Austro-Węgier i częściowo Polski. Pozwalała na ciągły obieg produkcji spirytusu dzięki zastosowaniu dwóch połączonych ze sobą kotłów z systemem chłodzenia w deflegmatorze. W zamkniętym obiegu, zasilanym maszyną parową i piecem węglowym, skraplana ciecz dzielona była na frakcje, część wracała z powrotem do kotła, część była odbierana jako surowy spirytus, o wyższej mocy i lepiej oczyszczony, niż przy wcześniej stosowanej destylacji w alembiku.

Dalej wskazuje Papi ( w 6 punktach) inwestycje, oraz zmiany organizacyjne i sposoby sprawowania nadzoru niezbędne, jego zdaniem, dla zaprowadzenia porządku w rzeczonych gorzelniach i otrzymania celu, który przedstawiam.

Nie wiemy nic o ewentualnej reakcji właścicieli i zarządu Ordynacji na tę - trzeba przyznać - wyjątkowo bezczelną recenzję stanu podległych jej gorzelni i wyraźnie przez nikogo nie oczekiwane, autorytatywne plany radykalnej tego stanu poprawy, niestety - bardzo kłopotliwe i kosztowne. Cokolwiek w Ordynacji i jej gorzelniach zmieniło się lub nie na skutek tej niezwykłej akcji naszego charakternego przodka, jedno jest pewne: pracy w Likierni nie tylko nie stracił, ale po upływie 3 lat na które zawarta została pierwsza umowa, 26 maja 1837 roku podpisano z Papim umowę następną, w językach francuskim i polskim, poniższej treści:

Między JWm Konstantym Hrabią Zamoyskim z iedney, a Wm Ludwikiem Papi Dystylatorem z drugiey strony stanął następujący Układ. -

1o Wy Ludwik Papi obowiązuię się wyrabiać Likiery rozmaitego Gatunku tu w Zwierzyńcu pod Zwierzchnictwem Plenipotenta Kancelaryi Centralnej Dóbr i Interessów JW Hrabiów Zamoyskich w Ordynacyi Zamoyskey

2o Obowiązuie się także usposobić ucznia w Sztuce wyrabiania Likierów tak, aby tenże był zdolnym zastąpić Wo Papi a to ile możności w jak najkrótszym czasie. Wny Papi będzie odpowiedzialnym, iżeliby temu obowiązkowi a własnej niechęci i Winy nie uczynił zadość

3o Za prace swoie zapewnia się Wmu Papi wynagrodzenie roczne Trzy tysiące dziewięćset ośmdziesiąt Zp. Mieszkanie i opał pod warunkiem aby W Papi Drwa swoim kosztem sprowadzał

4o Prócz tego iżeliby w przeciągu roku jednego sprzedaż Likierów przewyższała ilość 5000 Garncy JWny Hrabia zapewnia W Papi do przewyżki, z dochodu czystego 10 procent,

5o Niniejszy kontrakt obowiązuje od dnia5 dzisiejszego i jest zawarty na lat trzy, od dnia 1 sierpnia rb. do tegoż roku 1840

6o Do wyjścia takowego Kontraktu i jeżeli JW Hrabia Konstanty nie życzyłby sobie onego przedłużyć będzie mieć W Papi wypłaconą sobie kwotę 300 Zł polskich na koszta przeprowadzenia się

Niniejszy Kontrakt w dwóch identycznie brzmiących egzemplarzach spisany w Dowód przyjęcia przez strony jest podpisany

Ostateczna postać tego kontraktu powstała, jak wynika z - niekompletnych niestety - dokumentów jakie posiadamy, po dość burzliwych negocjacjach, ustnych i pisemnych. Choć przodka naszego satysfakcjonowało wyraźnie proponowane przez właścicieli Ordynacji podniesienie jego uposażenia w stosunku do umowy poprzedniej, to miał on kilka innych żądań i oczekiwań. Nie chciał - w każdym razie w ramach proponowanego wynagrodzenia - kształcić ucznia - zastępcy, ponieważ upatrywał w ewentualnym sukcesie tego przedsięwzięcia zagrożenia dla własnej kariery zawodowej. Mężczyzna ok. siedemdziesięcioletni! Oczekiwał ponadto przyznania, choćby niewielkiej, dożywotniej pensji, czyli emerytury! W 1837 roku!! Wobec takich rewelacji drobiazgiem wydaje się już żądanie dostarczania fizycznie (zwózki) do miejsca zamieszkania przyznanego mu Kontraktem drewna opałowego, lub pieniężnego ekwiwalentu za dokonywanie tej czynności własnym sumptem. Negocjacje w imieniu Ordynacji prowadził jej ówczesny plenipotent W. Zaborowski, a o ich przebiegu dowiadujemy się pośrednio, z jego pisma do Kancellaryi Centralney Dóbr i Interessów Hr. Zamoyskich. Jest to tekst tak piękny, że zamieszczę go tu z niewielkimi skrótami.

Na skutek wezwania Kancellaryi Centralney z dnia 19 Marca rb. Nr 239 mam honor donieść: iż natychmiast oznajmiłem P. Papi wolę Kancellaryi Centralney, gdy jednakże Tenże z odpowiedzią swą ociągał się zrobiłem do niego pisemną pod d. 4 b. m. Odezwę tu w kopii dołączającą się, na którą tenże na moje ręce do Kancellaryi Centralney udzielił odpowiedzi tu także dołączającą się. [Brak niestety obu “dołączających się” dokumentów].

W moiey Odezwie do P. Papi umieściłem warunek dodatkowy o oddzielnej dopłacie Zł. Po. 60 na zwózkę Drzewa opałowego dla P. Papi przeznaczonego, a to ze względów, iż Admicya jak dotąd nie mogła zapewnić takowej zwózki w naturze, z powodu trudności w tej mierze doświadczanych jako i z tego względu, iż assymilowanie P. Papi co do tego punktu do innch Officyalistów za krzywdę poczytane bydź niemoże, zwłaszcza, iż zawrzeć się mający Układ zależy od zobopólnie umówić się maiących warunków. [...]

Co do odpowiedzi P. Papi, uważa warunki przez niego podane za uczciwe, dlatego iż Tenże w pierwszem brzmieniu powinien był usposobić Ucznia i nie zdaje się mieć prawa do żądania oddzielnego wynagrodzenia, skoro ze swoiey strony Skarb do niego nie rości Pretensyi, ale nawet na dalsze lata na podwyższenie Pensyi zgadza. Tak więc o wynagrodzeniu naraz ani o Pensyi dożywotniey chociażby najumiarkowańszey, według mego mniemiania nie może być mowa.

Zresztą P. Papi niewłaściwie robi wniosek, iż przelewając swój talent na kogoś innego sam się pozbawia sposobu utrzymania, bo swego talentu przez to nie utraca, a jeżeli nie będzie w owej nacyi, któż mu broni bydź gdzie indziej. Wszakże, jeżeli nie przyjdzie do ugody, a P. Papi z dniem 1 Sierpnia nie pozostanie w Ordynacyi, to czyliż przez to zyska na tem, że nie podejmuje wyuczyć nikogo swej sztuki, lub czyli mniema, że jeżeli on nie pozostanie w Ordynacyi, to już nikt inny na jego miejsce zdolny nie znajdzie się?

Ponieważ P. Papi do Kancellaryi Centralney swoje podanie zanosi, raczy więc Kancellarya Centralna swoią Decyzyę wydać w jaknakrótszym czasie i ostateczną ażeby P. Papi niemiał powodów wnoszenia, że mu na złość zrobiono przez zwłokę w odpowiedzi.

Odpowiedź Kancelarii , napisana na marginesie cytowanego pisma , brzmi następująco:

Do W. Zaborowskiego Plenipotenta Ord. Zamoyskich

Podanie P. Papi Dystellatora, przedstawione przez Wgo Plenipotenta przy Expedycyi z d 6 b. m. Kwiet. N=249 oświadcza: że nic więcey uczynić dla niego niemoże nad to co obejmuje propozycja uczyniona przez Wgo Plenipotenta. Jeżeli zatem P. Papi zechce bydź uwolnionym od obowiązku usposobienia Ucznia, tedy powinien poprzestać na oznaczeniu sobie do tego poborów.

Gdyby atoli P. Papi na na żaden z tych dwóch warunków niezgodził się, w takim razie zatem Wny Plenipotent postąpi stosownie do rozporządzenia Kancellaryi Centr. z d. 14 z m. Marca N= 904

Tak więc w Kontrakcie pozostał zapis o “usposobieniu” ucznia, ani słowa o emeryturze, a drzewo opałowe ma być zwożone na koszt użytkownika. Luigi Papi nie wygrał negocjacji nowego kontraktu z Ordynacją. Ale próbował? Próbował. I to wiele mówi o jego osobowości i charakterze.

W związku z planowanym w Warszawie ślubem jedynego syna listopadzie 1838 roku Luigi wystosował do Administracji Dóbr Ordynacji Zamoyskich podanie o udzielenie mu dwumiesięcznego urlopu “życząc udać się do familyi”. Niezawodny pośrednik pomiędzy włosko- lub francuskojęzycznym pracownikiem a Ordynacją, plenipotent tej ostatniej W. Zaborowski skierował jego prośbę do decyzji Kancelarii Centralnej wraz z pozytywną opinią bezpośrednich zwierzchników, uzasadnioną tym że zapas dostateczny wódek znajduje się w Składzie , który nim wydali się na urlop z Zwierzyńca pomnoży jeszcze przez dorobienie niektórych brakujących gatunków jak tylko Jngredyencye z Warszawy zamówione nadeydą - Że Banaszewski, uczeń, według uznania P. Papi iest w stanie w niebytności Jego załatwiać zastępnie niektóre drobne zlecenia którychby zakład Likierni wymagał - a jeżeliby coś naglącego przytrafiło się za pierwszym zawiadomieniem P. Papi do obowiązków pospieszy

W odpowiedzi Kancelaria Centralna:

oświadcza: że urlop Panu Papi Destylatorowi wódek słodkich może bydź dozwolony ale tylko na jeden miesiąc i to po zapewnieniu się poprzednio [że] z powodu oddalenia się Jego żadna szkoda dla Gorzelni niewyniknie .

Na akcie ślubu Jana Papi z Teodozją Gałęzowską w kościele Nawiedzenia NMP (Nowe Miasto) 1839/14 z 23 stycznia 1839 widnieje podpis Luigiego.

W kwietniu 1840 roku, a więc niemal 4 miesiące przed datą wygaśnięcia ostatniego kontraktu podpisanego w Ordynacji Zamoyskich kieruje Papi A Sua Eccellenza Jl Signor bonte Constatnino Zamoyski pismo z prośbą o zwolnienie z dalszego - zgodnie z kontraktem - świadczenia pracy, a to z powodu problemów zdrowotnych. Przytoczę je tutaj w ówczesnym tłumaczeniu na polski:




W nadziei względu na trudy iakie podjąłem w urządzeniu Zakładu w Zwierzyńcu, który teraz Jaśnie Wielmożnemu Panu bardzo znaczną intratę przynosi, również za ukształcenie Ucznia w sztuce Destylacyi w Osobie Pana Banaszewskiego do zastąpienia mnie stosownie do artykułu 2 go Kontraktu z dnia 26 Maia 1837 r., wreszcie z powodu znacznego zapasu, który na teraz znajduje się w Magazynie wystarczyć mogący na długi czas na codzienną konsumpcję, Najpokorniej upraszam Jaśnie Wielmożnego Pana abyś raczył dać mi pozwolenie opuszczenia Zwierzyńca w następnym miesiącu Maiu dla korzystania ze sprzyjającej pory do używania wód tych potrzebnych memu 70 letniemu wiekowi i chorobom, którym ciągle podlegam. Punktualność z jaką wykonałem wszystkie obowiązki na mnie nałożone iako też wzgląd na roczną intratę którą ten sam Zakład Jaśnie Wielmożnemu nadal zapewnia robi mi nadzieję iż raczyż Jaśnie Wielmożny Pan uwolnic mnie na miesiąc Czerwiec i Lipiec należące do ukończenia kontraktu i poczuje winny mi jeszcze ponieważ bytność moja niepotrzebna w Fabryce Likierów z wyżej wzmiankowanych powodów.

Na wyraźne żądanie Kancelarii (wyrażone jej zwyczajem na marginesie opiniowanego dokumentu) do cytowanej wyżej prośby Papi dołączył także zaświadczenie lekarskie wydane 14 marca 1840 roku w Szczebrzeczynie przez doktora, którego nazwisko odczytuję jako Wolf Brams, ale tu mogę się mylić i będę wdzięczna za wszelkie korekty. A oto cały tekst tego niezwykłego dokumentu:


Na żądanie Wgo Ludwika Papi wydaję mu niniejsze świadectwo, jako tenże cierpi słabość hemoroidalną w tym stopniu, że użycie wód mineralnych w stosownej porze roku jest niezbędnem, aby nadal ochraniać go, od złych tejże słabości skutków.

W tej sytuacji Kancelaria Centralna Ordynacji najprawdopodobniej “uwolniła od obowiązków” chorego pracownika na dwa miesiące przed upływem kontraktu. Potwierdza to zamieszczona w historii Zwierzyńca informacja iż “w 1840 r. Luigi Papi zachorował i wyjechał ze Zwierzyńca dla podratowania zdrowia”.

Niezależnie od tego, czy z zaplanowanego leczenia skorzystał, czy też nie (czego nie wiemy), w jesieni 1840 roku Luigi mieszkał już prawdopodobnie w wsi Górce pod Warszawą i tam zmarł 22 lipca 1846 r. Wpis w księdze parafialnej (notujący zgłoszenie zgonu ) podaje jako jego powód apopleksję. Jeden zaś z ówczesnych nekrologów prasowych – utonięcie w sadzawce. Ponieważ trudno podejrzewać 77-letniego gentelmena z tamtych czasów o to, iż kąpał się w sadzawce, obie te przyczyny mogą być prawdziwe: udar na przechadzce w pobliżu sadzawki ?
Akt zgonu par. Babice
Inna kopia aktu zgonu
Gazeta Codzienna 1846 nr 197 Nekrolog Luigi Papi

Część dóbr Górce Luigi nabył w 1837 roku od poprzedniego właściciela, Abrahama Simona Cohen. Drugą ich część nabył od tego samego właściciela Skarb Królestwa Polskiego. Dla części Papiego sporządzono księgę wieczystą oznaczoną literą A i ta jeszcze nie została odnaleziona, w Archiwum Ksiąg Wieczystych w Warszawie odnalazła się natomiast księga B sporządzona dla Skarbu Królestwa Polskiego, w której czytamy:

Skarb Królestwa Polskiego prawem własności nabytej od poprzedniego właściciela Abrahama Simona Cohen z mocy aktów z dnia 3/15 Lutego 1837 i 8/20 Marca 1844 r. w Księdze Wieczystej dóbr Górce dawnej tak dla części A jako też dla części B służącej zdziałanych w której wykazie tytuł własności obydwóch części razem na rzecz Skarbu Królestwa i Alojzego Papi był uregulowanym.

Następnie wedle aktu dnia (28 Lutego) 12 Marca 1846 r. tak w dawnej, jakoż w niniejszej Księdze Wieczystej zdziałanego, dawna księga pod nazwą Górce litt. A dla części Papiego pozostała, niniejsza zaś dla części własnością Skarbu królestwa będącej pod nazwą Górce litt. B założoną została.

W numerze 6 Dziennika Urzędowego dnia 23(4) Lutego 1847 r. pojawiła się następująca informacja podpisana przez J. Noskowskiego:

Z powodu zaszłej w dniu 22 Lipca 1846 r. śmierci Alojzego Papi właściciela dóbr Górce w okręgu Warszawskim otworzył się spadek, do ukończenia którego i przepisania własności tych dóbr wyznacza się półroczny termin na dzień 1 (13) Sierpnia 1947 r. w kancelaryi hypotycznej w Warszawie.

Niestety, do czasu ewentualnego odnalezienia Księgi Wieczystej dóbr Górce lit. A nie dowiemy się na pewno kto został następnym właścicielem tych dóbr, ani jakie były ich dalsze losy. Najbardziej prawdopodobnym wydaje się, iż został nim Karol Dipner, mąż najstarszej córki małżeństwa Papi - Teressy. “Przy niej” w Górcach po śmierci męża mieszkała wdowa, Marianna Sara Papi. Gdyby nie ówczesne prawo - naturalna spadkobierczyni ?

Marianna Sara zmarła w Górcach 25 marca 1851 r. W jednym z poświęconych jej nekrologów napisano: Urodzona we Włoszech, od lat trzydziestu tu zamieszkała, ś. P. Marja Papi, zostawia liczne w kraju tutejszym potomstwo Dzieci i Wnuków…. Zapis ten może sugerować datę zamieszkania w Górcach, a być może także przybycia do Polski rodziny Papi – rok 1821 (lub niewiele wcześniej). We wpisie jej zgonu w księdze parafialnej napisano m.in.: …Umarła Maryanna Papi wdowa lat sześćdziesiąt dwa mająca zamieszkała przy swej Córce Dipner w Górcach. Córka Jana Hacha i Adryanny Edgecomb małżonków z Wenecyi …, co wskazywałoby nazwiska panieńskie Marianny i jej matki i możliwe miejsce urodzenia Marianny.

Małżonkowie Papi pochowani zostali w tym samym grobie na cmentarzu w Starych Babicach, parafii do której ówcześnie należały Górce. Stare Babice w których do dziś zachował się historyczny układ zabudowy, kościół wybudowany w 1728 roku (występujący w Trylogii jako tło pojedynku Skrzetuskiego z Wołodyjowskim) oraz równie stary, pięknie utrzymany cmentarz. Zachowały się na nim dwa pomniki nagrobne związane z rodziną Papi: Luigi (Alojzego) Papi (i jego żony – Marianny Sary ) oraz ich najstarszej córki Teressy.



Obecne władze tej gminy i parafia otaczają pieczołowitą opieką pozostałe resztki tych pomników jako zabytek historii tego miejsca i z tego wyłącznie powodu możemy do dziś oglądać miejsce ostatniego spoczynku tak odległych przodków. Wszystkim ludziom i instytucjom, które zadecydowały o losie tej mogiły i do dziś się nią wspaniale opiekują bardzo serdecznie dziękujemy.

Na koniec ciekawostka dosyć zabawna, wskazująca że okoliczności wyjazdu małżonków Papi ze Zwierzyńca w 1840 roku zdradzają zarówno dość znaczny pośpiech jak i nieznajomość lub zlekceważenie własnego statusu prawnego jako obywateli carskiego imperium - w Dzienniku Urzędowym Guberni Radomskiej (do której przynależał Zwierzyniec), 1/13 czerwca 1947 r. w rubryce “Listy Gończe - poszukiwany, zbiegły” figurują: Ludwik Papi z żoną z gminy Zwierzyniec zbiegli przez Rząd Gubernialny Płocki poszukiwani.


Współczesna Warszawa pochłonęła Górce. Tereny te to obecnie fragment dzielnicy Wola i Nowe Bemowo. Na pamiątkę pozostała nazwa sporej warszawskiej ulicy - Górczewska.

Dzieci Luigi i Marianny Papi


Najstarsze z dzieci małżeństwa Papi - Teressa Marguerita Adriana urodzona 4 lutego 1807 roku w Trieście, w dzielnicy (?) Teresiana, w młodości (aż do zamążpójścia?), wychowywana była przez księżnę Magdalenę Lubomirską (1765-1847), żonę Michała ks. Lubomirskiego z Lubomierza, wraz z ich własnymi dziećmi. 24 lutego 1832 roku w Parafii św. Krzyża w Warszawie poślubiła Karola Dipnera, wdowca (pierwsza żona – Konstancja Elżbieta Dobrat zmarła we wrześniu 1830 roku), wyznania ewangelicko augsburskiego, syna Jana i Krystyny Dipner, urodzonego 13 stycznia 1790 roku w Estonii w mieście Narwa, a w chwili ślubu zamieszkałego w Warszawie na ulicy Mazowieckiej pod numerem 1346.. Z aktu ślubu wynika także, iż w tym czasie Teressa mieszkała wraz z rodziną w Warszawie “pod liczbą 1346 przy ulicy Nowy Świat”. Zagadkę tych adresów - wobec historycznego faktu iż budynki w ówczesnej Warszawie numerowane były w sposób ciągły, w kolejności ich powstawania- może wyjaśnić jedynie uzasadnione domniemanie iż spisujący powyższy akt doznał niewielkiego szoku na widok świadka.

Świadkami na tym ślubie byli bowiem: Bonifacy Kobyliński, Inspektor Uniwersytetu oraz… Antonio Corazzi (1792-1877) architekt włoski, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli późnego klasycyzmu europejskiego i główny twórca architektury Warszawy 1 połowy XIX w. W powyższym akcie ślubu tytułowany: Budowniczy Jeneralny Królestwa Polskiego. W Polsce zaprojektował i zrealizował ponad 50 dzieł, m.in Pałac Staszica i Teatr Wielki, a także układ i zabudowę Placu Teatralnego i Bankowego. Po roku 1847 wznosił wybitne budowle m.in we Florencji i w Kopenhadze.

22 grudnia 1832 roku w Warszawie urodził się syn Karola i Teressy Dipner Aleksander Karol Ludwik , który zmarł w wieku 4 i pół roku 30 czerwca 1837 roku w szpitalu Ujazdowskim. Nieczęste w tamtych czasach leczenie dziecka w szpitalu – a był to podówczas rosyjski szpital wojskowy – tłumaczy się tym, że Karol Dipner był urzędnikiem rosyjskiej Intendentury Wojskowej , dyrektorem Lazaretu Wojskowego Cesarsko-Rosyjskiego na Żoliborzu. Teressa zmarła 16 kwietnia 1854 roku. Na świetnie do dziś zachowanym pomniku na cmentarzu w Starych Babicach widnieje napis „Wzorowej Córce i Żonie pomnik ten wystawił stroskany mąż Karol Dipner, jako dowód wdzięczności za lat 22 szczęśliwego małżeńskiego pożycia”. Równie piękny nekrolog prasowy, pochwaliwszy wyjątkowe zalety kobiecej osobowości i charakteru zmarłej dodaje: „ Nie własnemi słowy piszemy te zalety. Tak sądziła, w tych wyrazach chwaliła zawsze Nieboszczkę , dostojna, świętymi cnotami poważna i sędziwa Xiężna Magdalena Lubomirska, która ś.p. Teressę Dipner w młodości wychowała , a do śmierci , obok własnych ukochała dzieci.”
Kurier Warszawski 1854 nr 102 Nekrolog Teresy Papi

Karol Dipner ożenił się jeszcze po raz trzeci z Gabrielą z Krzyckich. Zmarł 13 stycznia 1864 roku w Warszawie. Pochowany na cmentarzu ewangelickim.


Druga w kolejności córka Luigi i Marianny Papi – Józefa urodzona w 1809 roku, 15 lutego 1835 roku w Warszawie, w kościele Św. Aleksandra poślubiła Jana Janienko , syna Teodora i Darii Janienko urodzonego w 1805 roku w Petersburgu. Jan Janienko był feldjegrem.

Trzecia córka – Alojza Franciszka urodzona 8 sierpnia 1810 roku w Trieście, 30 maja 1832 roku w Błoniu poślubiła Jana Henryka Geysmera, syna Gerharda Andreasa i Cathariny Margarety von Axen primo voto Wilink, urodzonego 12 października 1780 roku w Hamburgu. W tym małżeństwie urodziło się dwoje dzieci : Jan Fryderyk Alojzy - w roku 1832 w Wiedniu i Ludwika- 6 czerwca 1834 roku w Warszawie, a zmarła tamże 8 marca 1935 roku. Jan Henryk zmarł 16 grudnia 1835 roku w Warszawie.

28 stycznia 1837 roku w Warszawie Alojza Franciszka poślubiła Williama Whitmore Perksa, syna Johna i Ann Perks, urodzonego w Brackley, Northampton. Małżeństwo doczekało się ośmiorga dzieci, wszystkie urodzone w Warszawie: Wilhelm Karol w 1838 r., Alojza 21 stycznia 1839 r., Edward Alojzy 19 listopada 1840 r., Wiktoria Teresa 20 grudnia 1840 r., Georg 27 grudnia 1842 r., Alfred 17 marca 1844 r. , Henryk Stefan 8 września 1845 r., Julia 18 luty 1852 r. Alojza Franciszka zmarła 8 lutego 1862 roku w Warszawie, pochowana na Powązkach w grobie rodziny Ciechanowieckich.

Najmłodszym dzieckiem w tej rodzinie był syn Jan urodzony w 1812 roku. 26 stycznia 1839 roku w Warszawie poślubił Teodozję Konstancję Gałęzowską, córkę Tomasza i Magdaleny Gotti, urodzoną 25 maja 1817 roku w Wilczopolu gub. Lubelska. Rodzina ta szczyciła się piątką dzieci: urodzone w Grotnikach (Nowy Korczyn) k. Radomia: Teresa Maria - 17 grudnia 1839 roku, Ludwika Maria - 28 kwietnia 1841 r., urodzona w Gąsiorowie gm. Świerszcze lub Strzegocin k. Pułtuska 10 września 1943 roku Jadwiga Teodozja , urodzona 31 lipca 1845 roku w Ołtarzewie Aniela Joanna, oraz Marceli Alojzy Karol urodzony 16 stycznia 1850 roku w Warszawie. Jan Papi zmarł 21 listopada 1878 roku , a Teodozja Konstancja 9 listopada 1887 roku, Jan w Warszawie, Teodozja w Piwcach u syna, pochowani w grobie rodzinnym na Powązkach.

Źródła:
1. AP Warszawa Dokument 4583 kancelarii Bandtkie: https://drive.google.com/open?id=0B35mh_ToN8ZwcnJCM0xkNzZfeG8